|
|
"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....
WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni. |
|
|
|
|
Sobota, 21 grudnia 2024 r. |
|
Imieniny obchodzą:
Jan, Honorata, Tomasz
|
|
|
|
|
|
Najważniejszy dla Związku jest pracownik | |
[ 0000-00-00 ] |
Powiedziała „Wolnej Drodze” Barbara Miszczuk, Przewodnicząca Organizacji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” przy PKP S.A.
Zostałaś
członkiem Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, czego Ci gratuluję.
Zapewne masz jakieś plany w związku z obecnością w tym gremium. Podstawowym
zadaniem będzie praca na rzecz członków Związku. Konkretnie jaka? Nie
można jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, gdyż w dużej mierze
będzie to zależało od problemów, które pojawią się w kadencji 2018-2023.
Na pewno nigdy nie zaprzestanę wykonywania pracy nad poprawą sytuacji
finansowej pracowników i ich rodzin tak, aby dochodzenie do wyrównywania
płac pomiędzy starymi krajami UE a Polską nie trwało ok. 50 lat tak,
jak podała to ostatnio prasa (dochodzenie do wynagrodzeń niemieckich). Ponadto,
jako członek komisji statutowej będę dążyła do zmian w statucie, a tym
samym w ordynacji wyborczej, w sposób zapewniający lepszą przejrzystość
przepisów prawa związkowego. Na pewno – mając bardzo duże doświadczenie w
tym temacie – będę czyniła starania, aby Związek NSZZ „Solidarność”
wystąpił z inicjatywą ustawodawczą (np. poprzez zbieranie podpisów, czy
nawet lobbing) zmian niektórych zapisów, chociażby ustawy o
rozwiązywaniu sporów zbiorowych, celem wypełnienia luk, które w niej
występują, a które zupełnie niepotrzebnie w sytuacji już konfliktowej
niejednokrotnie prowadzą do eskalacji konfliktu. Również uważam, że
Związek powinien podjąć działania zmierzające do zmiany ustawy o
związkach zawodowych w przedmiocie obowiązku reprezentowania wszystkich
pracowników. Skoro wzorujemy się na krajach mających dużo większe
doświadczenia, to powinniśmy zastosować dobre rozwiązania tam
występujące, takie jak rozwiązanie, że związek reprezentuje tylko swoich
członków, a nie wszystkich pracowników. Dlaczego nie przyjmiemy
modelu zachodniego, polegającego na tym, że pracownik zanim podpisze
umowę o pracę, od osób zarządzających otrzymuje informacje, jakie
związki zawodowe funkcjonują u pracodawcy i składa wraz z podpisaną
umową o pracę deklarację przynależności (np. Dania, Islandia). Posiadam
duże doświadczenie w pozyskiwaniu nowych członków Związku (tzw.
uzwiązkowienie w organizacji, której jestem przewodniczącą w minionej
kadencji wzrosło o ponad 100%) i będę starała się je wykorzystać na
szczeblu krajowym. Najważniejszy dla Związku jest pracownik i temu będzie podporządkowana moja praca jako członka Komisji Krajowej.
W ostatnim czasie uczestniczyłaś w jakichś negocjacjach? Moja
działalność związkowa w głównej mierze polega na negocjacjach.
Negocjacjach, czy to w zakresie zbiorowego prawa pracy, czy
indywidualnego prawa pracy. Muszę przyznać, że negocjacje stanowią
poniekąd główną moją działalność i wymagają ciągłej nauki niezbędnej,
koniecznej do sprostania wymaganiom w sytuacji, gdy niektórzy pracodawcy
posiłkują się kancelariami prawnymi będącymi czołówką kancelarii w
Polsce. Jak wynika z moich doświadczeń chyba nieźle daję sobie radę,
gdyż w zdecydowanej większości zawsze udaje się zapewnić pracownikom
coś więcej niż do czasu podjęcia negocjacji posiadali. Jako przykład
mogę podać Spółkę, którą w 2015 roku objęliśmy działalnością naszej
organizacji. Na początku było dramatycznie. Związek zmuszony był walczyć
o prawa pracowników poprzez wejście w spory zbiorowe i groźbę akcji
protestacyjnych, bowiem wcześniejsze rozmowy nie przynosiły żadnych
efektów, a pracodawca kpił sobie z pracowników i związków. Efektem tego
jest w miarę unormowanie sytuacji pracowników i regulacji związanych z
pracą w sposób, w jaki powinno to wyglądać w każdej zwyczajnej firmie
(np. powstał regulamin wynagradzania, kilkadziesiąt umów cywilnoprawnych
zostało przekształconych na umowy o pracę, zawarto porozumienie w
sprawie współpracy i wzajemnych zobowiązań). Obecnie trwają rokowania w
sprawie zawarcia ZUZP i mam nadzieję, że do 31 marca 2019 r. prace nad
nim zostaną ukończone. W tym roku w wyniku rozmów i negocjacji
prowadzonych przez NSZZ „Solidarność” została przeprowadzona akcja
awansowa dla pracowników w dwóch Spółkach (PKP S.A. i PKP Cargo Connect
Sp. z o.o.), a także zostanie wypłacona nagroda z okazji Święta
Kolejarza.
Praktycznie co pewien czas organizacje związkowe
muszą się upominać o należne pracownikom podwyżki płac, które winne być
realizowane w ustalonych cyklicznych okresach przez pracodawców i często
dopiero groźba strajku skłania ich do uznania żądań pracowników.
Dlaczego dochodzi do takich właśnie sytuacji? Dlaczego?
Dlatego, że w dalszym ciągu właściciel nie chce się dzielić zyskiem z
pracownikami wypracowującymi ten zysk. Po części wynika to z odwiecznego
dążenia człowieka do pomnażania swoich dóbr, lecz po części również z
dodatkowych wysokich kosztów obciążających wynagrodzenia. Ponadto w
ostatnich latach nastąpił bardzo duży napływ taniej siły roboczej z
krajów wschodnich świadczących pracę za wynagrodzeniem minimalnym lub
niewiele wyższym od minimalnego, co również nie ułatwia negocjacji w
sprawach podwyżek płac. Dlaczego dopiero groźba strajku skłania
pracodawców do ustępstw? Nie wiem i nie potrafię tego zrozumieć. Może
dlatego, że osoby zarządzające w dalszym ciągu traktują organizacje
związkowe nie jak partnera, tylko jako zło konieczne? Może wynika to
również z nieświadomości, że działacze związkowi posiadają coraz większą
wiedzę merytoryczną i zanim pracodawca zda sobie z tego sprawę, to
podejmuje próby przedstawiania faktycznego stanu w sposób odbiegający od
rzeczywistości. Może jest to poniekąd konsekwencja tego, że
pracodawca może stosować przeróżne fortele przy pomocy nieźle opłacanych
ze środków firm kancelarii prawnych? Dopiero niejednokrotnie groźba
akcji protestacyjnych powoduje, że da się uzgodnić porozumienie z
organizacjami związkowymi. Trudno jest wypowiedzieć się w tym
temacie bez wysłuchania argumentów drugiej strony. Właśnie w ramach
refleksji – może dobrze by się przysłużyło pokojowemu rozwiązywaniu
konfliktów możliwość wypowiedzenia się w tej kwestii strony pracodawcy?
Jak oceniasz zmiany, jakie nastąpiły w PKP, biorąc pod uwagę chociażby usamorządowienie Przewozów Regionalnych? O zmianach w PKP można mówić w dwóch kategoriach. Zmiany w odniesieniu do osób zarządzających oraz zmiany restrukturyzacyjne. Jeżeli
chodzi o te pierwsze, to z pełną odpowiedzialnością stwierdzam, że po
bardzo ciężkim okresie współpracy z „bankomatami”, rozmowy w różnych
aspektach przebiegają w sposób merytoryczny i zrównoważony, choć tematy
tych rozmów nie są łatwe (np. porządkowanie występujących poprzednio
nierówności pracowników, czy obowiązywanie wobec pracowników różnych
regulacji z korzyścią dla małej grupy kosztem zdecydowanie większej).
Zresztą potwierdzeniem korzystnej zmiany w tym zakresie jest przyznanie z
inicjatywy naszej organizacji Spółce PKP S.A. w 2018 r. tytułu
„Pracodawca Przyjazny Pracownikom”. Jeżeli chodzi o zmiany
restrukturyzacyjne i wspomniane usamorządowienie Przewozów Regionalnych,
to w mojej ocenie doprowadziło to do podziału braci kolejarskiej.
Dzisiaj w wielu województwach funkcjonuje Spółka POLREGIO, jak i Spółka
Samorządowa - których właścicielem jest właściwy Samorząd Wojewódzki. Oczywiście
Samorząd Wojewódzki w pierwszej kolejności dba o pracę przewozową dla
własnej Spółki, którą powołał, a w dalszej kolejności zleca przewozy dla
Spółki POLREGIO, faktycznie dzieląc kolejarzy na tych swoich, dając im
atrakcyjne relacje przewozowe, i na tych pozostałych, którzy dostają to,
co jest bardzo często nieopłacalne, a z założenia przynosi stratę. Takie
instrumentalne traktowanie przewoźników jest kompletnie niesprawiedliwe
i krzywdzące dla kolejarzy pracujących w Spółce POLREGIO, bardzo często
kolejarzy o kilkudziesięcioletnim stażu pracy. I w tej materii jest
wiele do zrobienia, a utworzenie holdingu Spółek PKP powinno
znormalizować sytuację, tak aby spełnione były zawsze słowa Świętego
Jana Pawła II „Kolejarze, nie dajcie się podzielić”…
Podczas
różnych spotkań mam okazję rozmawiać z kolejarzami i większość z nich,
oczywiście anonimowo, krytykuje upolitycznianie Związku, które prowadzi,
według nich, do jego marginalizacji. A co Ty o tym sądzisz? W
naszej organizacji związkowej taki problem nie występuje. Moje zasady są
takie, że dopóki jestem funkcyjnym działaczem związku, nie będę
członkiem żadnej partii politycznej. I tej zasady trzymam się od wielu
lat i myślę, że tak pozostanie…
Wiem, że bardzo czynnie
zaangażowałaś się w organizację uroczystości związanych z 38. Rocznicą
Protestu Głodowego Kolejarzy. Skąd się wzięła taka potrzeba? Moje
zaangażowanie i wsparcie dla organizatorów uroczystości związanych z
Rocznicą Protestu Głodowego Kolejarzy we Wrocławiu w 1980 roku nie
nastąpiło dopiero w bieżącym roku, ale trwa już kilka lat i traktuję to
jako naturalną powinność wobec uczestników tego protestu, którzy nie
bacząc na istniejące zagrożenia, a wręcz realne zagrożenie utraty tego,
co najdroższe - własnego życia, podjęli się tego heroicznego czynu. Uważam,
że nie należy zapominać o ludziach, którzy walczyli i których walka
niejednokrotnie przypłacona osobistymi dramatami dołożyła cegiełkę do
obalenia totalitarnego, komunistycznego ustroju. Tym ludziom należy się
oddawanie honoru i czci, i pielęgnowanie pamięci o nich i wydarzeniach, w
których uczestniczyli jest powinnością dla przyszłych pokoleń. Kto
pamięta i szanuje historię, ten przetrwa. Korzystając z okazji
składam Wszystkim Kolejarzom, Pracownikom, Emerytom, Rencistom i ich
Rodzinom z okazji Ich Święta wielu łask Bożych wyproszonych przez Świętą
Katarzynę, by przez wiarę, siłę, niezłomność i męstwo byli wiernymi
naśladowcami swojej Patronki na wszystkich drogach codzienności. Niech
królująca na naszych sztandarach Święta Katarzyna - opiekunka Kolejarzy,
będzie nam znakiem i drogowskazem w służbie drugiemu człowiekowi i
Ojczyźnie.
Dziękuję za rozmowę Rozmawiał Zygmunt Sobolewski fot. Z.Sobolewski/SolkolArt
|
| | |
|
|
|
|
|
|
Copyright "Wolna Droga" |
|
|
|
|
|