|
|
"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....
WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni. |
|
|
|
|
Sobota, 21 grudnia 2024 r. |
|
Imieniny obchodzą:
Jan, Honorata, Tomasz
|
|
|
|
|
|
Jeśli chodzi o polityków, to wszyscy nam współczują | |
[ 0000-00-00 ] |
Powiedział „Wolnej Drodze” Wiesław Natanek, Przewodniczący
Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność” w Dolnośląskim Oddziale
POLREGIO
Jaka jest dziś kondycja Dolnośląskiego Oddziału Przewozów Regionalnych? Na terenie Województwa Dolnośląskiego operuje dwóch przewoźników, stan na marzec 2018 rok. A porównanie ich wygląda następująco… Koleje
Dolnośląskie: Młoda kadra pracownicza. Sprzęt, tabor z najwyższej
półki, miejsca pracy do 50 km lub na miejscu. Pensja wyższa, ale kosztem
większej miesięcznej normy. Godziny nadliczbowe mogą wyrabiać ile chcą,
zachęty finansowe, różne rodzaje. Zatrudnieni pracownicy są na wszelkie
rodzaje umów, nawet tzw. umowy śmieciowe. Za pomysły innowacje
pracownicy są nagradzani. Na 10 lecie KD – 1.800 zł. Przypominam, firma
powstała w 2007 roku, dostał każdy pracownik. Jeszcze potrzebują
wykwalifikowanych pracowników, wszystkie sposoby są dozwolone. Pracownik
z KD, jeśli przyprowadzi do pracy maszynistę, dostanie 2.000 zł, a nowy
maszynista 5.000 jednorazowej premii. Pracowników 800, średnia wieku 25
lat. Umowa na pracę przewozową dla spółki do 2026 roku z możliwością
zwiększenia. Ciągła rozbudowa i ekspansja na całe Województwo i poza
granice kraju. Przychylne media, parasol ochronny Urzędu
Marszałkowskiego, polityków Dolnego Śląska, podróżnych, gdyż korzystają z
nowego taboru. Przewozy Regionalne – Oddział Dolnośląski: Stara
kadra, średnia wieku 45 lat, tabor kwalifikuje się do skansenu, niskie
pensje brak perspektyw na podwyżki. Sfrustrowani pracownicy, z ciągłymi
pretensjami, żyjący w ciągłej niepewności o swój los. Pracowników 350,
tendencja spadkowa. Praca w odległości 150 km od miejsca zamieszkania,
tylko Miasto Wrocław. Przypominam, większość kadry zamieszkuje poza
Wrocławiem. Ciągłe przeprowadzki, brak własnej siedziby Oddziału. Jeśli
coś posiadamy, jako Przewozy Regionalne, to tylko budynek na dworcu w
Jeleniej Górze, który stoi pusty dzięki polityce transportowej Urzędu
Marszałkowskiego, gdyż tam nie jeździmy. Nadwyżka pracowników, brak
perspektyw do rozwoju Oddziału - taki cel obrał Urząd Marszałkowski.
Umowa dla spółki na pracę przewozową do 2020 r. z tendencją
zmniejszenia, a po tym roku całkowita likwidacja, tego chce Marszałek
Województwa. Krytyka w mediach, podróżnych za stan tabor, Urzędu
Marszałkowskiego, polityków Dolnego Śląska.
Czy obiecywana od
dawna umowa między Dolnośląskim Oddziałem Przewozów Regionalnych i
Kolejami Dolnośląskimi o przyjmowaniu zwalnianych pracowników Oddziału,
została zawarta? Żadnego porozumienia o przekazywaniu pracowników
nie podpisano i nie chciano podpisać. Nie jest i nie było to celem
Urzędu Marszałkowskiego. Cel decydenci Dolnego Śląska mają jeden -
zlikwidować narodowego przewoźnika. To wszystko. Związek walczył, dzięki
czemu podpisano ze Spółką umowę na pracę do końca 2020 roku dla
Oddziału Dolnośląskiego. Po tym terminie tylko likwidacja. W 2015
roku po naszych żądaniach, protestach, groźbą strajku, wprowadzono
Program Dobrowolnych Odejść. PDO obowiązuje nadal. W tym roku jest 4
transza, z której skorzystają kolejni pracownicy, większości z Kłodzka.
Odchodzą, gdyż tak konsekwentnie prowadzi swą politykę likwidacyjną
wobec Przewozów Regionalnych Urząd Marszałkowski. Poszło tylko o trzy
pary pociągów na linii Wrocław - Międzylesie. Organizator przewozów na
terenie Województwa nic nie tworzy, tylko zastępuje Narodowego
Przewoźnika swoim własnym podmiotem. Przykład: Przewozy Regionalne w
roku 2007 przewoziły około 15 mln pasażerów w wyciągu roku. Praca
przewozowa, to było 10 milionów pociągokilometra. Pracowało 1.500
pracowników na terenie całego województwa. Miejsca pracy podobnie, jak
obecnie w Kolejach Dolnośląskich.
Gdybyś porównał kondycję Dolnośląskiego Oddziału np. Wielkopolskim, Mazowieckim. Śląskim, to jak wypadłoby porównanie? Sytuacja
Przewozów Regionalnych jest podobna we wszystkich województwach, w
których stworzone zostały tzn. Koleje Samorządowe. Każdy z tych
Samorządów prowadzi własną politykę transportową. Wygląda to bardzo
rożnie, jedni w większym lub mniejszym zakresie dofinansują Przewozy
Regionalne. Dzięki temu pojawia się tam nowy tabor, dłuższe umowy i
traktowani jesteśmy, jak partnerzy. Klarowna sytuacja w
województwach jest tam, gdzie Urzędy nie powołały własnych kolei. Mają
nowy tabor i spokój - jaka umowa tyle pracy. Mieszkańcy Dolnego Śląska
mogą dzięki temu skorzystać, gdyż pociągi nowym taborem są obsługiwane
na linii Opole - Wrocław, będące własnością Oddziału Opolskiego. Podobna
sytuacja jest z pociągami do Zielonej Góry. To, są pozytywne przykłady współpracy, choć i tam dochodzi do napięć.
Swego
czasu Organizacja Związkowa, której przewodniczysz, zwróciła się z
apelem do parlamentarzystów o pomoc w ratowaniu Oddziału. Był jakiś
odzew na ten apel? Jeśli chodzi o odzew polityków na nasze apele, to odpowiem tak: wszyscy nam współczują.
Nie
tak dawno pojawiła się informacją o możliwości powrotu Przewozów
Regionalnych do Grupy PKP. Jak została ona przyjęta w Spółce POLREGIO? Powrót
do Grupy PKP, to dobry pomysł, ale nie wiadomo, czy my tu, na Dolnym
Śląsku, tego doczekamy, bo Urząd Marszałkowski się spieszy, by nas
zlikwidować.
Z tego co mówisz wynika, że sytuacja w
Dolnośląskim Oddziale PR jest bardzo zła. Co w tej sytuacji zamierzają
zrobić organizacje związkowe istniejące w Oddziale? Co zamierzają
związki tego niestety nie wiem. Mogę powiedzieć za NSZZ „Solidarność”.
Będziemy walczyć o miejsca pracy, bronić członków związku i godności
pracowników. Wszystkie prawnie dostępne środki będziemy stosować. Bardzo
szkoda, że w Województwie Dolnośląskim ogromne koszty ponoszą
pracownicy i mieszkańcy Dolnego Śląska. Włodarze i decydenci bawią się w
kolej. Jeden jest tylko plus, to nowy i nowoczesny tabor. Pracownicy
Przewozów Regionalnych i Kolei Dolnośląskich wykonują rzetelnie i
uczciwie oraz obowiązkowo swą służbę.
Dziękuję za rozmowę. Rozmawiał Zygmunt Sobolewski
fot. Z.Sobolewski/SolkolArt
|
| | |
|
|
|
|
|
|
Copyright "Wolna Droga" |
|
|
|
|
|