|
|
"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....
WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni. |
|
|
|
|
Wtorek, 8 października 2024 r. |
|
Imieniny obchodzą:
Brygida, Pelagia, Marcin
|
|
|
|
|
|
„Dobra zmiana” w PKP CARGO S.A. | |
[ 0000-00-00 ] |
Z perspektywy Marka Podskalnego – przewodniczącego Sekcji Zawodowej NSZZ „Solidarność” PKP CARGO S.A.
Niższej
prezentowany wywiad miał się ukazać w poprzednim wydaniu „Wolnej
Drogi”. Jednak w wyniku błędu tytuł i załączone zdjęcie nie było tożsame
z treścią rozmowy. Pełna wersja rozmowy ukazała się jedynie na naszym
portalu www.wolnadroga.pl. Dlatego ponawiamy publikację, a osoby
zainteresowane i Czytelników za pomyłkę przepraszamy.
W
ramach cyklu wywiadów pokazującym zmiany, jakie zaszły w spółkach
kolejowych od ostatnich wyborów parlamentarnych, widzianymi oczami
związkowców, mamy okazję porozmawiać z przedstawicielem „Solidarności” w
PKP CARGO S.A.
Panie
Przewodniczący, czy może nam pan powiedzieć, co się zmieniło w spółce w
tym czasie? Czy zmiany, które zaszły, miały charakter tylko personalny,
czy też wdrożono jakieś zmiany organizacyjne? Najważniejsza
zmiana, to powrót do tego modelu PKP CARGO S.A., który sprawdzał się
przez ostatnie kilkanaście lat. Spółka jako firma zintegrowana, która
posiada zarówno funkcję handlową, jak i eksploatację, utrzymanie oraz
służby pomocnicze. Nowy zarząd zgodził się z naszym podstawowym
postulatem, tj. wstrzymał pionizację i powrócił do obszarowego modelu
zarządzania, wycofał się też z zamiaru sprzedaży siedziby zakładów
Południowego i budynku Centrali Spółki w Krakowie na Kamiennej. To
znaczące i oczekiwane zmiany. Zmiany inne, także te personalne, są ich
konsekwencjami.
Czy oprócz zmian w zarządzie doszło również
do zmian kadrowych na szczeblu kierowniczym w Centrali lub w Zakładach
Spółki? Jak Pan je ocenia? Zmian było wiele i większość oceniam
pozytywnie, jak chociażby likwidację stanowisk dyrektorów zarządzających
i odejście wielu osób z poprzedniej ekipy „bankomatów”. Inne, hm...,
różnie to bywa. Kadry, to zawsze delikatna kwestia i nie należy o niej
publicznie zbyt dużo mówić. Powiem tylko, że mam nadzieję, że nie
wszystkie zmiany mamy za sobą.
Jak w chwili obecnej, w
porównaniu do współpracy z poprzednim zarządem, wygląda poziom dialogu
społecznego pomiędzy pracodawcą a Sekcją Zawodową? Niewątpliwie
różnica jest zasadnicza. Zresztą w przypadku poprzedniego zarządu trudno
było mówić o dialogu społecznym. To było podejmowanie celowych i
systematycznych działań w celu marginalizacji związków zawodowych. Z
obecnym zarządem zakończyliśmy trwający od połowy 2015 roku spór
zbiorowy, a podpisanie w czerwcu porozumienia płacowego ostatecznie
zamknęło sprawę potwierdzonego przez PIP naruszenia przez poprzedniego
prezesa Adama Purwina Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy. Inną
wartą odnotowania kwestią, jest zawarcie protokołu dodatkowego numer 10
do ZUZP, w którym nie tylko drużyny trakcyjne, jak było dotychczas, ale
też m.in. rewident, manewrowy, ustawiacz, odprawiacz mają prawo do
ryczałtu delegacyjnego po odbyciu w miesiącu jednej podróży służbowej
poza miejsce wykonywania pracy wskazane w umowie. To istotna zmiana,
gdyż ta grupa pracowników do czasu podpisania Protokołu Nr 10 miała
prawo do takiego ryczałtu dopiero po odbyciu trzech podróży służbowych.
Protokół ten został już zarejestrowany przez PIP i będzie obowiązywał od
września. To ważna i długo oczekiwana zmiana. Ale oczywiście jest
jeszcze wiele spraw do załatwienia przed nami. Rozpoczęliśmy wstępne
rozmowy dotyczące ZUZP. W rozmowach tych obok mnie bierze też udział
Wiceprzewodniczący Sekcji Zawodowej Janek Majder.
Nieodłącznym
pytaniem padającym w naszych rozmowach, a budzących duże
zainteresowania pracowników danej spółki, jest pytanie o podwyżki. Jak
to wygląda w PKP CARGO S.A., bo zgodnie z posiadanymi przez nas
informacjami podpisaliście Państwo z zarządem porozumienie w sprawie
podwyżek. Może Pan powiedzieć, o jakim poziomie podwyżek mówimy i kiedy
one nastąpią? Porozumienie, które w dniu 26 czerwca tego roku
podpisaliśmy z Zarządem, stanowi, że wzrost płacy zasadniczej nastąpi
średnio o 165 złotych, co wraz z pochodnymi daje kwotę ponad 300
złotych. Wysokość podwyżki jest zgodna z tendencjami obserwowanymi na
rynku pracy. Jak podaje GUS w pierwszym półroczu płace wzrosły o około 6
procent. Podwyżka zostanie wdrożona z dniem 1 września, a więc z
terminem wypłaty na październik. Taka kwota dotyczy pracowników
wynagradzanych według ZUZP. Pracownicy, dla których zasady wynagradzania
są opisane w Uchwale Zarządu Nr 498/2012, otrzymają podobną kwotę. Warty
podkreślenia jest także zapis mówiący o zobowiązaniu do podjęcia rozmów
na temat zwiększenia gratyfikacji wypłacanej z okazji Święta Kolejarza,
w przypadku kiedy wyniki Spółki będą zgodne z planowanymi.
Jeszcze
jedno pytanie dotyczące Paktu Gwarancji Pracowniczych. W tym roku
kończy się czteroletni okres „ochronny” dotyczący większości
pracowników. Czy w obecnej sytuacji firmy mogą oni obawiać się o swoje
miejsca pracy, czy też sytuacja jest na tyle stabilna, że o żadnych
zwolnieniach nie ma mowy? Rzeczywiście okres czteroletniej
ochrony upływa we wrześniu, ale nie zapominajmy, że część pracowników
jest objęta dziesięcioletnim okresem ochronnym. Rozumiem obawy
pracowników o swoje miejsca pracy, ale obecnie są one, na szczęście,
nieuzasadnione. PKP CARGO S.A. jest stabilnym pracodawcą, mającym
ugruntowaną pozycję rynkową i dobre perspektywy. Korzystamy też zresztą
ze znakomitej koniunktury gospodarczej i mam nadzieję, że ją właściwie
wykorzystamy. Przy obecnej sytuacji na rynku pracy i rekordowo niskim
bezrobociu, miejsca pracy w naszej Spółce są stabilne, choć jak
powiedział Benjamin Franklin „Na tym świecie pewne są tylko śmierć i
podatki”. Coraz częściej otrzymuję informacje o niedoborach w
zatrudnieniu na stanowiskach związanych bezpośrednio z ruchem pociągów.
Brak odpowiednich zasobów, także ludzkich, to problem, z którym obecny
zarząd musi sobie pilnie poradzić.
I na koniec, jeśli można,
proszę o podsumowanie jednym zdaniem, czy zapowiadana przez Prawo i
Sprawiedliwość w kampanii wyborczej tzw. „dobra zmiana” zawitała do PKP
CARGO S.A.? Zadajesz trudne pytania. Niewątpliwie zawitała, choć
nie wszędzie i nie tak, jak byśmy tego oczekiwali. Uważam, że w Spółce
jest wielu młodych zdolnych fachowców, którzy z różnych powodów nie
dostali swojej szansy. Wciąż czekam, by ją otrzymali, bo jeśli nie
teraz, to kiedy?
Rozmawiał Przemysław Noworzyń fot. SolkolArt
|
| | |
|
|
|
|
|
|
Copyright "Wolna Droga" |
|
|
|
|
|