"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Sobota, 21 grudnia 2024 r.
Imieniny obchodzą: Jan, Honorata, Tomasz
 
Z trzeciej strony - Syriusz
[ 0000-00-00 ]
   Okres wakacyjny zwany jest od dawna sezonem ogórkowym. Czas ten (za Wikipedią) kojarzy się ze zwolnieniem biegu życia politycznego, małą atrakcyjnością programów stacji telewizyjnych i radiowych (częste powtórki), a także pojawiającymi się w sezonie ogórkowym przeróżnymi „sensacjami” prasowymi mającymi na celu podniesienie spadającej poczytności gazet.
   Ale znane jest także inne określenie – kanikuła. I dla potrzeb tego felietonu warto przywołać jego rozwinięcie (także za Wikipedią).
Kanikuła (łac. canicula, dosłownie „piesek”) – pora roku w starożytnym Rzymie, w której Słońce znajdowało się w gwiazdozbiorze Psa. W tym czasie Cesarz rzymski zarządzał zorganizowanie igrzysk. „Kanikuła” to przenośna nazwa Syriusza, najjaśniejszej gwiazdy gwiazdozbioru Psa (obecnie Wielki Pies).

   - Ogarnia mnie obrzydzenie, że niektórzy bliscy ofiar wywołują zgorszenie twierdząc, że ich bliska osoba nie może spoczywać w towarzystwie krwi lub wycinków ciała innej osoby. Oni wszyscy są złączeni pewnym sakramentem, sakramentem z cierpienia, katastrofy poniesionej w imię innej katastrofy, innej katastrofy, którym był Katyń - mówił Jan Rulewski, senator PO.
(Sakramentu cierpienia udzielał niejaki Taras na Krakowskim Przedmieściu. Z Pana partii, czyli PO, pomocą. To się, jak nazywało? „Kolorowy Hyde Park”? Kończ Pan, wstyd i tak już jest.)
(Według p. senatora bliscy ofiar mieli zapewne w pełni zaakceptować, że ich bliscy zostali potraktowani gorzej niż zwierzęta, gorzej niż śmieci...!)
   Senator PO Jan Rulewski mówiąc o kwestii reparacji wojennych dla Polski ze strony Niemiec, przejął się losem politycznym kanclerz Niemiec.
- Jest to gra przeciwko Merkel, o której Kaczyński powiedział, że jest korzystną opcją dla Polski. Jeśli tak Merkel wykazuje zrozumienie wobec Polaków, dostaje cios poniżej pasa pod koniec kampanii, to może to być bardzo źle odebrane w środowisku niemieckim.
(I siedzi w Senacie za nasze, polskich podatników pieniądze. Niech mu Merkel płaci. Nie wiem, jak można jeszcze niżej się stoczyć. Myślałam, że on już osiągnął dno, ale się myliłam.)
   Jan Rulewski popisał się zaskakującą wypowiedzią na temat skutków II Wojny Światowej.
- Najbardziej zniszczonym narodem pod względem biologicznym i materialnym po II Wojnie Światowej byli Niemcy. 9 milionów mniej mężczyzn było po wojnie.
(Być może Niemców ubyło o 9 mln, ale to oni wywołali wojnę, napadali na kraje, mordowali, ograbiali, i z pewnością z ich rąk zginęło więcej ludzi na świecie niż ich. To oni zostawiali zgliszcza za sobą)
(Słuchałam wypowiedzi senatora Rulewskiego w programie „Minęła dwudziesta”. Przyznam, że coś okropnego. Mówić publicznie, że Niemcy, to naród, który najbardziej ucierpiał podczas II Wojny Światowej, to trzeba mieć sieczkę w głowie. Wstyd, człowieku!)
   - Polska powoli, ale systematycznie zamienia się w zakład karny - powiedział podczas senackiej debaty nad ustawą o Sądzie Najwyższym Jan Rulewski z Platformy Obywatelskiej.
Senator PO wystąpił w stroju przypominającym więzienny drelich, na głowie miał czapkę; w strój miał wpiętą białą różę, a na mównicy postawił blaszany kubek.
- Jest to wniosek mniejszości, ale jest to wniosek tysięcy, setek tysięcy ludzi w Polsce, którzy ten wniosek wspierali - powiedział Rulewski. Jak mówił, odrzucenie ustawy, to wniosek „ludzi życzliwych w Europie, którzy pragną, aby już nigdy na Odrze nie były słupy graniczne”.
- Twierdzimy, że Polska powoli, ale systematycznie zamienia się w zakład karny - powiedział Rulewski. - Zakłada karny to dzisiaj przede wszystkim szalejący prokurator, który zwie się ministrem sprawiedliwości, postać Polski, to dzisiaj to nie Temida, to prokurator Ziobro - powiedział senator PO.
Ocenił, że „Polską rządzi prokurator i strach”. Przekonywał, że ustawy PiS dot. sądownictwa są „zakodowane przede wszystkim na strach, żeby pozbawić ludzi ich autonomii”.
- My senatorowie mamy obowiązek wobec tego nowego pokolenia znaleźć odpowiedź na pytanie, czy symbolem Polski będzie drelich, czy biała róża - mówił senator PO.
(Okazuje się że w dzisiejszych czasach stój błazna i pensjonariusza Zakładu Karnego są do siebie łudząco podobne).

Gwoli wyjaśnienia… Powyższe, to krótki przegląd Internetu, a teksty ujęte w nawis, to opinie internautów…
A co do wyłuszczenia Syriusza, jako tytułu „ogórkowego” felietonu, to już pozostawiam domysłom Szanownym Czytelnikom…
Mirosław Lisowski
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.