|
|
"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....
WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni. |
|
|
|
|
Wtorek, 8 października 2024 r. |
|
Imieniny obchodzą:
Brygida, Pelagia, Marcin
|
|
|
|
|
|
Z trzeciej strony - Syriusz | |
[ 0000-00-00 ] |
Okres wakacyjny zwany jest od dawna sezonem ogórkowym. Czas ten (za Wikipedią) kojarzy
się ze zwolnieniem biegu życia politycznego, małą atrakcyjnością
programów stacji telewizyjnych i radiowych (częste powtórki), a także
pojawiającymi się w sezonie ogórkowym przeróżnymi „sensacjami” prasowymi
mającymi na celu podniesienie spadającej poczytności gazet.
Ale znane jest także inne określenie – kanikuła. I dla potrzeb tego
felietonu warto przywołać jego rozwinięcie (także za Wikipedią). Kanikuła
(łac. canicula, dosłownie „piesek”) – pora roku w starożytnym Rzymie, w
której Słońce znajdowało się w gwiazdozbiorze Psa. W tym czasie Cesarz
rzymski zarządzał zorganizowanie igrzysk. „Kanikuła” to przenośna nazwa
Syriusza, najjaśniejszej gwiazdy gwiazdozbioru Psa (obecnie Wielki
Pies).
- Ogarnia mnie obrzydzenie, że niektórzy bliscy
ofiar wywołują zgorszenie twierdząc, że ich bliska osoba nie może
spoczywać w towarzystwie krwi lub wycinków ciała innej osoby. Oni
wszyscy są złączeni pewnym sakramentem, sakramentem z cierpienia,
katastrofy poniesionej w imię innej katastrofy, innej katastrofy, którym
był Katyń - mówił Jan Rulewski, senator PO. (Sakramentu
cierpienia udzielał niejaki Taras na Krakowskim Przedmieściu. Z Pana
partii, czyli PO, pomocą. To się, jak nazywało? „Kolorowy Hyde Park”?
Kończ Pan, wstyd i tak już jest.) (Według p. senatora bliscy ofiar
mieli zapewne w pełni zaakceptować, że ich bliscy zostali potraktowani
gorzej niż zwierzęta, gorzej niż śmieci...!) Senator PO Jan
Rulewski mówiąc o kwestii reparacji wojennych dla Polski ze strony
Niemiec, przejął się losem politycznym kanclerz Niemiec. - Jest
to gra przeciwko Merkel, o której Kaczyński powiedział, że jest
korzystną opcją dla Polski. Jeśli tak Merkel wykazuje zrozumienie wobec
Polaków, dostaje cios poniżej pasa pod koniec kampanii, to może to być
bardzo źle odebrane w środowisku niemieckim. (I siedzi w Senacie za
nasze, polskich podatników pieniądze. Niech mu Merkel płaci. Nie wiem,
jak można jeszcze niżej się stoczyć. Myślałam, że on już osiągnął dno,
ale się myliłam.) Jan Rulewski popisał się zaskakującą wypowiedzią na temat skutków II Wojny Światowej. -
Najbardziej zniszczonym narodem pod względem biologicznym i materialnym
po II Wojnie Światowej byli Niemcy. 9 milionów mniej mężczyzn
było po wojnie. (Być może Niemców ubyło o 9 mln, ale to oni wywołali
wojnę, napadali na kraje, mordowali, ograbiali, i z pewnością z ich rąk
zginęło więcej ludzi na świecie niż ich. To oni zostawiali zgliszcza za
sobą) (Słuchałam wypowiedzi senatora Rulewskiego w programie „Minęła
dwudziesta”. Przyznam, że coś okropnego. Mówić publicznie, że Niemcy, to
naród, który najbardziej ucierpiał podczas II Wojny Światowej, to
trzeba mieć sieczkę w głowie. Wstyd, człowieku!) - Polska powoli, ale systematycznie zamienia się w zakład karny - powiedział podczas senackiej debaty nad ustawą o Sądzie Najwyższym Jan Rulewski z Platformy Obywatelskiej. Senator
PO wystąpił w stroju przypominającym więzienny drelich, na głowie miał
czapkę; w strój miał wpiętą białą różę, a na mównicy postawił blaszany
kubek. - Jest to wniosek mniejszości, ale jest to wniosek tysięcy, setek tysięcy ludzi w Polsce, którzy ten wniosek wspierali
- powiedział Rulewski. Jak mówił, odrzucenie ustawy, to wniosek „ludzi
życzliwych w Europie, którzy pragną, aby już nigdy na Odrze nie były
słupy graniczne”. - Twierdzimy, że Polska powoli, ale systematycznie zamienia się w zakład karny - powiedział Rulewski.
- Zakłada karny to dzisiaj przede wszystkim szalejący prokurator, który
zwie się ministrem sprawiedliwości, postać Polski, to dzisiaj to nie
Temida, to prokurator Ziobro - powiedział senator PO. Ocenił, że
„Polską rządzi prokurator i strach”. Przekonywał, że ustawy PiS dot.
sądownictwa są „zakodowane przede wszystkim na strach, żeby pozbawić
ludzi ich autonomii”. - My senatorowie mamy obowiązek wobec tego
nowego pokolenia znaleźć odpowiedź na pytanie, czy symbolem Polski
będzie drelich, czy biała róża - mówił senator PO. (Okazuje się że w dzisiejszych czasach stój błazna i pensjonariusza Zakładu Karnego są do siebie łudząco podobne).
Gwoli wyjaśnienia… Powyższe, to krótki przegląd Internetu, a teksty ujęte w nawis, to opinie internautów… A co do wyłuszczenia Syriusza, jako tytułu „ogórkowego” felietonu, to już pozostawiam domysłom Szanownym Czytelnikom… Mirosław Lisowski
|
| | |
|
|
|
|
|
|
Copyright "Wolna Droga" |
|
|
|
|
|