|
|
"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....
WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni. |
|
|
|
|
Sobota, 21 grudnia 2024 r. |
|
Imieniny obchodzą:
Jan, Honorata, Tomasz
|
|
|
|
|
|
|
[ 0000-00-00 ] |
Z Waldemarem Bachmatiukiem, dyrektorem Oddziału
Kujawsko-Pomorskiego Przewozów Regionalnych w Bydgoszczy, rozmawia
Aleksander Wiśniewski
Panie
dyrektorze, co dobrego, a co złego dzieje się w „Przewozach
Regionalnych”, na Kujawach i Pomorzu. Wszystko ładnie wygląda w
telewizji. A jaka jest rzeczywistość? Tak to właśnie wygląda, bo
taka jest rzeczywistość, a rzeczywistość nie odbiega od moich założeń i
planów. Postawiliśmy sobie zadanie, że musimy pasażerów jakoś
przyciągnąć. Przede wszystkim wprowadziliśmy jedną taryfę na terenie
całego województwa kujawsko – pomorskiego. Spełniliśmy w ten sposób
oczekiwania marszałka województwa, Piotra Całbeckiego. To jednak nie
wszystko, bo trzeba pamiętać, że jedna taryfa powoduje spadek wpływów
ze sprzedaży biletów i trzeba to jakoś zrekompensować. Musimy przekonać
pasażerów, że warto korzystać z „Przewozów Regionalnych”. Czynimy to
poprzez dużą akcję promocyjną. Mamy już ładne dworce, coraz szybsze
pociągi... I teraz trzeba wprowadzić trzeci element – stworzenie
odpowiednich warunków finansowych zachęcających do korzystania z
pociągów. Takimi przedsięwzięciami są nasze promocje związane z rynkiem
lokalnym. Np. „Kolej dla seniora” - promocja ładnie wpisała się w
zapotrzebowanie osób, które ukończyły sześćdziesiąt lat. Seniorzy mogą
praktycznie za małe pieniądze korzystać z przejazdów w obrębie całego
województwa kujawsko – pomorskiego.
A jak to wygląda w liczbach? W
samym listopadzie ubiegłego roku sprzedaliśmy takich biletów 2.700, a w
styczniu, kiedy rozwinęła się akcja promocyjna, już 5.500. To jest
widoczna i odczuwalna poprawa. Również w drugiej akcji - „Kolej na
Ciebie”, osiągamy sukcesy. Obniżyliśmy ceny biletów na wybranych
trasach. Na tych, na których biletów miesięcznych sprzedaje się
niewiele. Na przykład Inowrocław – Toruń. Tendencja wzrostowa będzie co
najmniej do okresu wakacyjnego, co nam pozwoli utrzymać zaplanowany
poziom przychodów. I tak, jak żeśmy zaplanowali – ilością pasażerów
rekompensujemy sobie w ten sposób wprowadzenie jednej taryfy. To pozwoli
zrealizować plan przychodów, na lata 2016, 2017, 2018 i dalsze. Szykujemy
się też na następne promocje. Będzie to promocja dla młodzieży. Chodzi o
to, żeby młodzież mogła szybko i tanio przemieszczać się między
atrakcyjnymi miejscowościami województwa. O szczegółach będziemy głośno
mówić, kiedy przyjdzie pora wakacyjna.
Nie trudno zauważyć, że Oddział Kujawsko-Pomorski prowadzi wzmożoną kampanię reklamową. Rzeczywiście
oprócz strony internetowej i prasy, jesteśmy często obecni w radiu i
telewizji. Dzięki temu Kujawsko – Pomorski Oddział Przewozów
Regionalnych jest bardzo sympatycznie kojarzony z odpowiednim poziomem
usług transportowych. Natomiast dziedziną, którą musimy poprawić, to
jest stan naszego taboru. Dziś dysponujemy pięcioma pojazdami EN 76
(„ELF”) oraz czteroma zmodernizowanymi pojazdami typu ED 72, niebawem
otrzymamy szósty pojazd EN 76 – są to jednostki zakupione i
zmodernizowane przez Urząd Marszałkowski. Obecnie jesteśmy w trakcie
modernizacji dziewięciu własnych jednostek EN 57 ze środków pochodzących
z Funduszu Kolejowego. W planach Spółki jest również zakup nowych
czterech jednostek EZT, które będą sfinansowane ze środków własnych.
Jak ta sytuacja firmy przekłada się na zatrudnienie? Na
dzień dzisiejszy mamy maksymalny poziom zatrudnienia i nie chcielibyśmy
tego zatrudnienia gwałtownie zmieniać. Chociaż powiem szczerze, że w
związku z prowadzeniem działalności komercyjnej na terenie hali
utrzymania w Toruniu Kluczyki, w miarę wzrostu tej działalności będzie
też wzrastać zatrudnienie. Na dzień dzisiejszy mamy umowy z czterema
podmiotami. Negocjujemy jeszcze umowy z trzema dużymi firmami i być może
praca na Kluczykach jeszcze wzrośnie, a tym samym szansa na wzrost
zatrudnienia. Nie chcemy spoczywać na laurach. Chcemy inwestować w
nowoczesne maszyny i urządzenia, wprowadzać nowoczesne technologie. I
chcemy przy okazji przebranżowić naszych pracowników. Pozyskiwać nowych
pracowników, w takich zawodach, jak choćby mechatronik, elektronik,
elektromechanik, ponieważ dzisiaj są one najbardziej potrzebne do
wykonywania usług świadczonych w ramach działalności komercyjnej.
Proszę powiedzieć, czy zachowuje Pan samodzielność w swoich działaniach w firmie? Muszę
przyznać, że zarząd spółki nie ingeruje w nasze działania. Oczywiście
zarząd jest informowany o prowadzonych rozmowach, o umowach, które
podpisujemy, rozliczeniach, ale nie słyszałem o jakichkolwiek oznakach
niepokoju ze strony zarządu spółki. Raczej zarząd spółki wyraził
przekonanie, że ten sposób naszego działania i kierunek jest właściwy.
Mamy pełne poparcie zarządu.
A co z konkurentem? Z Arrivą? Konkurencja
z Arrivą, jak każda konkurencja, jest dobrą rzeczą, bowiem wymusza na
nas pewne działania modernizacyjne. Myśmy te działania podjęli już trzy
lata temu, kiedy przegraliśmy znaczną część przetargu ogłoszonego przez
Urząd Marszałkowski. Zaczęliśmy się w tym momencie przeobrażać pod
każdym względem. Nie tylko w działalności komercyjnej, ale także w
podejściu do pracy, w rozwoju działalności marketingowej oraz
optymalizacji wielu innych dziedzin.
A jak wygląda współpraca z samorządem? Bardzo
dobrze. Nikt nam nie przeszkadza. Wszelkie konieczne uzgodnienia są
rozstrzygane można powiedzieć natychmiast. I życzyłbym sobie, aby taka
współpraca z samorządem, jaka jest obecnie była cały czas.
Dziękuję za rozmowę.
|
| | |
|
|
|
|
|
|
Copyright "Wolna Droga" |
|
|
|
|
|