|
|
"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....
WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni. |
|
|
|
|
Czwartek, 26 grudnia 2024 r. |
|
Imieniny obchodzą:
Dionizy, Szczepan
|
|
|
|
|
|
Kolej na politykę … - Jest ryzyko, musi być informacja | |
[ 0000-00-00 ] |
A jednak... To już pewne: zawarte w szczepionkach proteiny powodują
alergie pokarmowe. Vinu Arumugham na łamach Journal of Developing Drugs
(4/2015) właśnie to udowodnił. Laureat Nagrody Nobla Charles Richet
ponad sto lat temu udowodnił, że wstrzykując białko zwierzęciu lub
człowiekowi, doprowadza się do uczulenia systemu odpornościowego na to
białko. Kolejny kontakt z nim może powodować alergię lub wstrząs
anafilaktyczny. Tymczasem w używanych, w Polsce obowiązkowych (!)
szczepionkach, znajdują się białka m.in. kurzych jaj, mleka, soi. Jest
tam też żelatyna, agar (substancja żelująca złożona m.in. z trudno
przyswajalnego przez człowieka cukru galaktoza i kwasu siarkowego),
Polysorbate 80, sorbitol - wszystkie te substancje są produkowane przy
użyciu owoców i warzyw: kokosów, oleju palmowego i słonecznikowego,
zboża, kukurydzy itp. W Stanach Zjednoczonych nie ma żadnych
ograniczeń związanych ze stosowaniem alergenów w produkcji szczepionek, w
Europie tym bardziej. Jeśli nie ma ograniczeń, to producenci w ogóle
nie testują szczepionek pod kątem potencjalnych reakcji alergicznych. Co
więcej, alergeny nie są nawet wykazywane na liście składników
konkretnych szczepionek. Dla przykładu, w 1967 roku w szczepionce
przeciwko grypie naukowcy wyodrębnili 7,4 mcg/ml owoalbuminy (białka
stanowiącego główny składnik białkowy jaja kurzego), a w 2008 roku już
38,3 mcg/ml. To wystarcza, by spowodować alergię. Jak pisze
Arumugham, większość szczepionek może powodować wstrząs anafilaktyczny
(jak definiuje Medycyna Praktyczna, jest to „szybko rozpoczynająca się i
zagrażająca życiu reakcja nadwrażliwości organizmu”) i zawiera więcej
niż wystarczającą dawkę alergenów, by wywołać alergię. Arumugham
pisze wprost, że w związku z obowiązkiem i systematycznym zwiększaniem
zakresu szczepień, stoimy w obliczu już widocznej epidemii alergii
pokarmowych. Oczywiście tę zbieżność widzą wyłącznie naukowcy, bo w
Polsce rejestr Niepożądanych Odczynów Poszczepiennych nie ma możliwości
zarejestrować związku między podaną szczepionką a alergią. Nie istnieje
żaden program badań, który by zakładał monitorowanie dziecka w tak
długim okresie. Chowamy głowy w piasek. A antyszczepionkowcy czy nawet
szczepionko-realiści to wichrzyciele. Moja przekorna dusza mi mówi,
że jeśli coś jest obowiązkowe, to nie jest dla mnie dobre. Czy dotyczy
to także szczepionek? Bardzo wiele wskazuje na to, że tak. Innym,
rzadziej poruszanym tematem jest kwestia szczepionek nieobowiązkowych,
dobrowolnych. I dostępu do informacji o ich możliwym działaniu.
Przygotowani jesteśmy przez ulotki dołączane do lekarstw, gdzie lista
niepożądanych, a możliwych skutków ubocznych, jest długa nawet przy
naprawdę niewinnych specyfikach. Przestaliśmy się bać najdrobniejszego
druku. Może powinniśmy? 34-letnia pani zdecydowała się na południu
Polski zaszczepić przeciwko grypie. Po czterech dniach zmarła wskutek
zapalenia mózgu. Inna pani cztery dni po szczepieniu doznała zapalenia
mięśnia sercowego. Tego typu informacji spływających do mnie jest
mnóstwo. Skala problemu dotyczy do teraz co najmniej kilkuset osób w
całej Polsce. Nie znajdziemy jednak informacji o tym w mediach i
oficjalnym rejestrze niepożądanych odczynów poszczepiennych. Powodów
można się doszukiwać w skomplikowanej, długiej i niepłatnej procedurze
zgłaszania NOP przez lekarzy. Nie pomaga także niewiedza Polaków o
istnieniu takiego rejestru. Bardzo często trudno jest zauważyć związek
między szczepieniem a wydarzeniem następującym kilka dni, a czasem kilka
tygodni później. Łatwo jest zresztą taki związek podważać. Nie możemy
wpadać w atrakcyjny kanał teorii spiskowych, ale też nie da się
zaprzeczyć faktowi, że rynek farmaceutyczny to na świecie bodaj trzeci –
po handlu narkotykami i bronią – najbogatszy rynek świata. Problemów
dotykających temat szczepionek jest wiele. Najważniejszy to
zacietrzewienie obu środowisk – antyszczepionkowców i
proszczepionkowców, którzy dotychczas nie potrafili usiąść do stołu i
przedstawić opinii publicznej swoje stanowiska. Fakt, że media są
poważnie zasilane przez reklamy koncernów farmaceutycznych i brak w
tychże mediach woli do prezentacji, konfrontacji stanowisk w kwestii
szczepionek może być zwykłym, przypadkowym zbiegiem okoliczności. Powstał
bardzo ciekawy, poselsko-społeczny pomysł na przebicie tego muru.
Spróbujemy to zrobić w najbliższych tygodniach. Zapraszam do współpracy
tych, którzy mają wiedzę, kompetencje, własne doświadczenia związane z
tą tematyką. Nic o nas bez nas. Jest ryzyko, musi być rzetelna
informacja. Paweł Skutecki, poseł RP
|
| | |
|
|
|
|
|
|
Copyright "Wolna Droga" |
|
|
|
|
|