|
|
"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....
WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni. |
|
|
|
|
Sobota, 21 grudnia 2024 r. |
|
Imieniny obchodzą:
Jan, Honorata, Tomasz
|
|
|
|
|
|
O przyszłości kolejowych przewozów pasażerskich w województwie Łódzkim | |
[ 0000-00-00 ] |
To temat spotkania - konferencji, która odbyła się w
Polsko-Amerykańskim Ośrodku Kształcenia Zawodowego w Łodzi
zorganizowanej przez Organizację Międzyzakładową NSZZ „Solidarność”
Oddziału Łódzkiego Przewozy Regionalne. Na spotkaniu obecni byli:
Waldemar Krenc - Przewodniczący Zarządu Regionu Ziemi Łódzkiej NSZZ
„Solidarność”, Andrzej Dzierbicki - Dyrektor Departamentu
Infrastruktury, Teresa Woźniak - z-ca Dyrektora Departamentu
Infrastruktury, Elżbieta Nowak - Dyrektor Oddziału PR Łódź, Krzysztof
Urbaniak - Zastępca Dyrektora Oddziału, Andrzej Wasilewski - Prezes
Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, Anna Lenarczyk - Dyrektor Łódzkiej Kolei
Aglomeracyjnej, Stanisław Kokot - Sekretarz Rady Sekcji Krajowej
Kolejarzy NSZZ „Solidarność”, Zdzisław Jasiński - członek Prezydium SKK,
Sławomir Centkowski - Wiceprezydent Związku Zawodowego Maszynistów,
Piotr Rybikowski - Przewodniczący ZZM z Łodzi, Waldemar Bogatkowski -
Przewodniczący SZPP NSZZ „Solidarność” i wielu innych działaczy -
członków związku, a przede wszystkim dość liczna rzesza pracowników.
Konferencję otworzył Marek Dębski, wiceprzewodniczący Komisji
Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” Oddziału Łódzkiego i dalsze
prowadzenie spotkania przekazał Włodzimierzowi Janiakowi, który witając
uczestników powiedział między innymi…
W formie dialogu -
Jesteśmy zwolennikami rozwiązywania problemów przy stole, w formie
dialogu społecznego, a nie na ulicy. Organizacja Międzyzakładowa NSZZ
„Solidarność” w swoich decyzjach i pismach zastrzegła sobie możliwość
odwieszenia sporu zbiorowego i rozpoczęcia akcji
protestacyjno-strajkowej, jednak chcemy wykorzystać wszystkie drogi
dialogu społecznego, w tym otwartą dyskusję i ustalenie priorytetów oraz
uzyskanie gwarancji istnienia Oddziału Łódzkiego w obecnym kształcie z
gwarancją zatrudnienia. W przypadku „wygaszenia” Oddziału, takie
modne słowo jest ostatnio używane, nie likwidacja, zamknięcie, zwinięcie
- tylko „wygaszanie”, tak więc w przypadku ewentualnego rozpoczęcia
„wygaszania” Oddziału, problem będzie miało nie tylko kilkuset
pracowników, ale kilka tysięcy osób z rodzin kolejarskich, problem
będzie dla całego województwa.
Konsolidacja i rozbudowa -
Nie powinniśmy myśleć o zwijaniu firmy, ale o wzmocnieniu,
konsolidacji, rozbudowie. Powinniśmy dążyć do wzorca przewozów
pasażerskich funkcjonujących w innych krajach zachodnich, w krajach Unii
Europejskiej, gdzie np. we Francji koleje są zintegrowane, a nie
rozproszone. Jedynym przewoźnikiem realizującym przewozy regionalne
we Francji pozostaje monopolista SNCF, natomiast organizacją przewozów
(wytyczaniem tras, układaniem rozkładów jazdy, określaniem taryf)
zajmują się władze regionalne. W praktyce SNCF jest właścicielem taboru,
jedynym pasażerskim przewoźnikiem kolejowym we Francji, oraz faktycznym
zarządcą infrastruktury kolejowej i ma spory udział również w
organizacji przewozów. Finansowanie pociągów odbywa się ze środków
publicznych. Średnio 72% kosztów uruchomienia pociągów jest pokrywane
przez rząd Francji oraz władze regionalne, wpływy z biletów pokrywają
pozostałe 28% kosztów. Udział środków publicznych wykazuje tendencję
wzrostową, związaną z wprowadzaniem nowych połączeń i taryf. U nas
cały czas słyszymy, że trzeba ciąć, bo pociągi nierentowne, bo brakuje
pieniędzy, bo mało pasażerów itd. Ale koło się zamyka, gdy wycina się
kolejne pociągi, to występuje brak skomunikowań, to brak dogodności
dojazdu w określonych porach do szkół, urzędów, zakładów pracy, wówczas
pasażer szuka innego transportu - czyli masowo przechodzi na transport
samochodowy. Przy zwijaniu kolei powstaje tysiące firm - przewoźników
samochodowych, „busiarzy”, itp. Z drugiej strony mówimy o tragediach na
drogach, o zanieczyszczeniu powietrza, o smogu, o potrzebie zakazu
opalania w domach węglem i drewnem. Powróćmy do haseł z poprzednich lat,
„Tiry na tory, ludzie do pociągów”.
IV Pakiet kolejowy realnym zagrożeniem -
Zapominamy o IV Pakiecie kolejowym, zapominamy o niebezpieczeństwie,
jakie wisi nie tylko nad spółką „Przewozy Regionalne”, ale i nad nowo
tworzonymi czy już powstałymi spółkami samorządowymi, regionalnymi,
aglomeracyjnymi, bo się może okazać że za kilka lat, po wyremontowaniu
wszystkich torów - będą po nich jeździły nowe pociągi z sąsiednich
krajów z Unii Europejskiej, bo tamte rządy w ostatnich latach bardzo
inwestują w nowy tabor, rozwijają swoich przewoźników, przygotowując do
ekspansji. IV Pakiet kolejowy jest realnym zagrożeniem, może nawet
większym dla tych małych pojedynczych samorządowych kolejowych spółek
przewozowych, niż dla Spółki PR, gdyż duża spółka może jeszcze walczyć o
przetrwanie z potęgami kolejowymi z zachodu, chyba że komuś zależy na
zmniejszaniu wartości i siły spółki poprzez systematyczne odrywanie,
zmniejszanie, likwidowanie poszczególnych Oddziałów. Jeszcze kilka lat
temu w zakładzie łódzkim przewozów regionalnych było ponad półtora
tysiąca pracowników, kolejne już niezliczone reorganizacje doprowadziły
do tego, że mamy już tylko około 700 osób, a ma być w tym roku jeszcze o
kilkadziesiąt mniej.
Związki Zawodowe nie są przeciwne zmianom -
Organizacje związkowe nigdy nie były i nie są przeciwne zmianom,
działaniom podejmowanym na rzecz rozwoju firm. Wielokrotnie
podkreślaliśmy, że powołanie ŁKA jest faktem i my tego nie negujemy, my
tego nie zamierzamy zmieniać ani z tym walczyć, ale też podkreślamy i
uważamy, że na rynku łódzkim jest miejsce dla obydwu firm siostrzanych,
tylko jedna niech nie zjada drugiej, tylko żeby województwo dbało o
obydwu przewoźników. Naszym zdaniem, powinno się zamawiać nowe kursy
pociągów, a nie przekazywać czy wycinać obecne. Dla nas oczywisty
jest jeszcze jeden fakt, że mieszkańcy województwa łódzkiego nie mogą
być pozbawieni tanich połączeń regionalnych i międzywojewódzkich, które
świadczone są przez Łódzki Oddział Przewozów Regionalnych.
Pytania Podczas
ostatniego posiedzenia Prezydium zastanawialiśmy się, jak będzie
wyglądać restrukturyzacja i przyszłość Oddziału Łódzkiego? Czy na tym
zyska, czy straci Oddział? Co z pracownikami i z pasażerami, jak to
zniosą? Czy przetrwają? Czy są dalekosiężne plany, w których z obydwu
siostrzanych spółek powstanie i przetrwa tylko jedna? Która? Czy są
plany zakupu nowego taboru dla obydwu spółek? Czy samo zmniejszenie, a
następnie - nie daj Panie Boże - likwidacja Oddziału Łódzkiego uratuje
całą spółkę „Przewozy Regionalne”, a tym samym zmniejszy jej długi, w
tym te zaległe, historyczne? Czy to prawda, że istnieje jeszcze kilka
koncepcji czy modeli przyszłości spółki, w tym zarządzanie pionowe itd.?
Dlaczego Organizator przewozów już założył zmniejszenie pracy
eksploatacyjnej w poszczególnych latach, dlaczego w umowach jest
założona praca minimalna itp.? Mamy nadzieję uzyskać na te wszystkie pytania odpowiedzi.
Dialog jest konieczny Czy
uzyskano odpowiedzi na wszystkie pytania, trudno orzec. O ocenę
konferencji zapytałem Waldemara Bogatkowskiego, Przewodniczącego SZPP
NSZZ „Solidarność”. - Spotkanie na pewno potwierdziło, że dialog
społeczny jest bardzo potrzebny, a bywa z nim - delikatnie mówiąc -
różnie. Co dało to spotkanie? Zasadniczo przede wszystkim możliwość
zawarcia przez spółkę Łódzkie Koleje Aglomeracyjne Zakładowego Układu
Zbiorowego Pracy dla pracowników, o co kilkakrotnie dopytywał i wnosił
Kolega Waldemar Krenc - Przewodniczący Zarządu Regionu Ziemi Łódzkiej
NSZZ „Solidarność”, a Pan Prezes ŁKA nie stwierdził, że to nie realne, a
wręcz dał do zrozumienia, że pochyli się nad wnioskiem. To ważne, i oby
na deklaracjach się nie skończyło. Ważne jest również i to, że padły
deklaracje rozpoczęcia merytorycznego dialogu, co powinno napawać
optymizmem. Mam nadzieję, że przy współpracy wszystkich zainteresowanych
stron i woli zawarcia porozumienia, można zrobić naprawdę wiele. Ale…
„do tanga trzeba dwojga”, jak skomentował to obecny na spotkaniu,
reprezentujący Sekcję Krajową Kolejarzy NSZZ „Solidarność”, Staszek
Kokot. Wśród wielu wypowiedzi były i takie, że właściwie to
jeszcze nikogo nie zwolniono i nie potrzebnie bije się na alarm, a
wprost straszy pracowników. W malowaniu pozytywnego obrazu sytuacji
przez przedstawicieli Dyrekcji Oddziału Łódzkiego i przedstawicieli
samorządu, zabrakło tylko przekazu, jak to jest dobrze, cudownie i
wspaniale. Wiele tematów i spraw omówiono, i próbowano wyjaśnić. Jednak,
czy te wyjaśnienia były wiarygodne, zwłaszcza dla załogi pracowników
spółki „Przewozy Regionalne”, której przedstawiciele uczestniczyli w
spotkaniu, nie jestem wcale pewny. Natomiast tego, że włączy się do prac
szef Regionu Łódzkiego NSZZ „Solidarność” całkowicie jestem pewny. I to
też daje pewność, że sprawa będzie skrupulatnie pilnowana. To z kolei
napawa nadzieją i stwarza szansę na pomyślne zakończenie spraw
związanych ze spółką „Przewozy Regionalne”. Nie można pominąć
obecności i zaangażowania Sławomira Centkowskiego - Wiceprezydenta
Związku Zawodowego Maszynistów, który po wypowiedzi Włodzimierza Janiaka
odtworzył i omówił pierwszą prezentację. Z pewnością pokazuje to pewien
obraz, że obecnym władzom, rządowi, pracodawcom, samorządowcom i innym
decydentom udało się z pewnością jedno - skonsolidować organizacje
związkowe, które w wielu istotnych sprawach dla pracowników, dla
istnienia zakładów mówią jednym głosem. Organizacja Międzyzakładowa
NSZZ „Solidarność” Oddziału Łódzkiego wykonała kawał dobrej roboty, a
teraz z pewnością powie „sprawdzam”, a my wszyscy będziemy oczekiwać, na
ile warte są słowa pracodawcy, właściciela (samorządu), Zarządu Spółki
(bo pomimo braku obecności Pana Prezesa i Zarządu Spółki „Przewozy
Regionalne”, Pani Dyrektor Elżbieta Nowak reprezentowała Zarząd – Pana
Prezesa), czy rzeczywiście pracownicy Oddziału Łódzkiego mogą czuć się
bezpieczni i dopracować spokojnie do emerytury, zgodnie ze stwierdzeniem
– gwarancją daną wielokrotnie przez Panią Dyrektor. - Już nieraz
się okazywało, że czyny nie idą za słowami, oby tym razem było inaczej,
mówił Włodzimierz Janiak, który zaznaczył, że to jest jego marzenie, aby
obietnice się pokrywały z rzeczywistością, aby Oddział istniał, a
ludzie pracowali spokojnie – powiedział Waldemar Bogatkowski („aw”) fot. SolkolArt
|
| | |
|
|
|
|
|
|
Copyright "Wolna Droga" |
|
|
|
|
|