|
|
"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....
WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni. |
|
|
|
|
Sobota, 21 grudnia 2024 r. |
|
Imieniny obchodzą:
Jan, Honorata, Tomasz
|
|
|
|
|
|
|
[ 0000-00-00 ] |
Henryk Grymel, przewodniczący Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ
„Solidarność”, podsumowuje niektóre wydarzenia mijającego roku 2014.
Trudności narastają W
tym roku w czerwcu wybrano po raz kolejny władze SKK „Solidarność” i od
razu rozpoczęły się trudności. Innymi słowy zaczął się trudny czas dla
związku. Jeszcze w czerwcu SKK „Solidarność” przeprowadził pikietę pod
MTiR, jako protest przeciwko dramatycznej sytuacji pracowników kolei i
podejściu rządu do kolei, jako całości. Jak ogólnie wiadomo i mam
nadzieję, że kolejarze o tym wiedzą, spółkę CARGO prywatyzowano przez
giełdę. Dziś, po „sukcesie” spółki na giełdzie, według naszej związkowej
oceny, ale także większości pracowników, jedynym kryterium jest
wyłącznie zysk. Nie liczą się przewozy, nie liczy się rynek pracy. Liczy
się jednie uzyskanie, jak największych dochodów. Zysk bardzo często
osiągany przeróżnymi sztuczkami finansowymi. Całkowicie zaniechano
inwestowania w tabor, ogranicza się wszystko, co możliwe tylko po to,
aby na bieżąco otrzymać, jak najlepszy wynik – na teraz, na już! I
tak rok po roku liczy się wyłącznie coraz wyższy wynik ekonomiczny.
Naszym zdaniem, zdaniem SKK „Solidarność” dzieje się tak, dlatego, że
akcjonariuszy zadowala, jak największy zysk, jak największa dywidenda.
Ich nie interesuje w zasadzie sytuacja CARGO za 4 – 5 lat. Cała
działalność akcjonariuszy ogranicza się do osiągnięcia, jak
najkorzystniejszych cen akcji po to tylko, aby je z zyskiem sprzedać. Zaznaczam,
iż największym, bo posiadającym 33% udziałów jest skarb państwa, a więc
takie podejście do sposobu osiągania efektów ekonomicznych przez spółkę
PKP CARGO dziwi tym bardziej. Obecnie planuje się wydzielić
zaplecze techniczne i wiele innych służb do spółki CARGOTABOR i w ten
oto sposób kilkanaście tysięcy pracowników może zostać przeniesionych do
spółki córki. Problem w tym, że nie wiadomo, co dalej ze spółką córką.
Być może nagle zostanie ogłoszona upadłość (tak, jak to było z PNI) i
tysiące ludzi zostaną pozbawione pracy. I to jest obecnie główne zagrożenie, jeśli chodzi o spółkę PKP CARGO.
Zysk przede wszystkim Podobne
podejście ze strony rządu i poszczególnych zarządów występuje w
stosunku do prawie wszystkich spółek kolejowych. Tak, jak powiedziałem
wcześniej, liczy się wyłącznie wymierny bieżący zysk, bez patrzenia w
przyszłość. Występuje całkowity brak perspektywicznego myślenia. Zysk i
tylko zysk za wszelką cenę. W dalszym ciągu występuje proceder
wyrzucania ludzi, którzy znają i rozumieją firmę, którzy przepracowali
wiele lat na kolei i zastępowania ich ludźmi młodymi, można powiedzieć z
łapanki, którzy o kolejnictwie nie mają żadnego pojęcia. Takie
działania są szkodliwe, a wręcz niebezpieczne dla firmy. Powiem
więcej - w wielu wypadkach stanowią zagrożenie bezpieczeństwa nie tylko
dla kolejowego transportu towarowego, ale również dla pasażerów. Obecnie
na kolei jedynym tematem rozdętym przez propagandę do niewyobrażalnych
rozmiarów jest Pendolino. Jak wygląda sprawa z Pendolino, chyba nikomu z
czytelników nie muszę tłumaczyć. Wystarczy poczytać w licznych
doniesieniach prasowych o niebywałych wpadkach tego nieudanego „pociągu
dużych prędkości”. A dzisiejszy stosunek do kolei i kolejarzy
dobitnie pokazały wystąpienia decydentów na tegorocznym Święcie
Kolejarza. Z nich to dowiedzieliśmy się, że kolej w Polsce powstała
chyba 2 kwietnia 2012 r., kiedy nowe władze rozpoczęły swoje urzędowanie
w firmie. Wyglądało na to, że wcześniej kolej nie istniała. Mogliśmy
usłyszeć, jakie to niebywałe osiąga się zyski. Intercity chwaliło się
40-procentowym wzrostem sprzedaży biletów przez Internet, ale chyba
zapomniano powiedzie , że ilość pasażerów spadła o 20 milionów. Retoryka, jak za czasów propagandy sukcesu epoki Edwarda Gierka. Po
pikiecie, jeszcze za czasu urzędowania minister Bieńkowskiej, cały czas
napotykamy na trudności w negocjacjach. Co prawda w paru spółkach udało
się wywalczyć wzrost wynagrodzeń, ale pozostaje jeszcze wiele istotnych
spraw do załatwienia.
Wszystko na sprzedaż? Rzecz
najważniejsza… Otwarte pozostają sprawy prywatyzacji, którą kolejowi
decydenci chcą wprowadzać. TK Telekom, Natura Tour, PKP Energetyka, to
są spółki przeznaczone do natychmiastowej prywatyzacji. Po raz kolejny w
myśl hasła „wszystko na sprzedaż”. Jako bezsensowne uważam
chwalenie się przez zarządzających koleją oddłużeniem PKP na kwotę paru
miliardów złotych. Aby oddłużyć kolej, poprzez szaloną prywatyzację i
sprzedaż, nie potrzeba menagera. Taki sposób likwidacji długu potrafi
wykonać każdy średnio rozgarnięty człowiek. Sztuką jest, przy zachowaniu
zatrudnienia, rozwijać i modernizować firmę tak, aby przynosiła
wymierne zyski. Jako związek zawodowy – SKK „Solidarność”,
nieustannie walczymy o rynek pracy, o miejsca zatrudnienia dla ludzi. To
nasze priorytety. I właśnie z tego powody jesteśmy w ciągłym klinczu z
pracodawcą. Jak wiadomo mamy spór zbiorowy w Intercity, PLK, PKP CARGO.
Odpuścić nie możemy. Kolej, to przecież miejsce pracy wielu ludzi, dla
których jest to niejednokrotnie jedyne źródło utrzymania. Musimy bronić
każdego pracownika, taka jest przecież rola związków zawodowych. Nie
ukrywam, iż w tej nieustannej walce pewne nadzieje wiążemy z osobą
naszego kolegi, kolejarza z krwi i kości – Bogdana Kubiaka, obecnie
zastępcy przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. Bogdan
zna od podszewki wszystkie trudy negocjacji, zwłaszcza z obecnymi
zarządcami kolei, więc bardzo liczymy na jego wsparcie i wsparcie całej
KK „Solidarność” przy rozwiązywaniu naszych trudnych kolejowych spraw i
problemów. Notował Aleksander Wiśniewski
|
| | |
|
|
|
|
|
|
Copyright "Wolna Droga" |
|
|
|
|
|