 |
|
"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....
WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni. |
|
|
|
 |
Sobota, 19 kwietnia 2025 r. |
|
Imieniny obchodzą:
Adolf, Leon, Tymon
|
|
|
|
|
|
STOP! Kradzieżom i dewastacjom infrastruktury kolejowej | |
[ 0000-00-00 ] |
Pod takim właśnie zawołaniem odbyła się we Wrocławiu konferencja
prasowa zorganizowana przez Polskie Linii Kolejowe, podczas której
Rzecznik Prasowy Spółki PLK, Mirosław Siemieniec, przedstawiciele
Zakładu Linii Kolejowych we Wrocławiu - dyrektor Andrzej Dreiseitel i
Oskar Olejnik, oraz Zygmunt Ilnicki - Zastępca Komendanta SOK we
Wrocławiu, udzielali informacji o skutkach kradzieży elementów
wyposażenia infrastruktury kolejowej. Z ich relacji wynika, że są
one nie tylko kosztowne, ale również bardzo uciążliwe dla podróżnych.
Mówiono również o podejmowanych działaniach mających na celu
ograniczenie skali kradzieży, a także o działaniach zapobiegawczych,
podejmowanych przez stosowane kolejowe służby. Przedstawiciele Spółki,
za pośrednictwem mediów, apelowali o to, aby nie być obojętnym na
kradzieże i dewastacje na kolei. Z ich informacji wynika, że
skala kradzieży jest znacząca i kosztowna, bo spowodowały one opóźnienie
w roku ubiegłym tysięcy pociągów i wielomilionowe straty. Skutkuje to
jednocześnie poważnym zagrożeniem życia i zdrowia pasażerów oraz
gigantycznymi stratami finansowymi zarządcy infrastruktury. Takie są
skutki rosnącej liczby kradzieży i dewastacji elementów sieci
kolejowej. Za pieniądze na usuwanie awarii i odbudowę infrastruktury,
PKP Polskie Linie Kolejowe mogłyby wyremontować rocznie 25 przystanków
osobowych. Dlatego kolejarze apelują: Nie bądźmy obojętni na kradzieże i dewastacje na kolei.
Przedstawiciele PLK i SOK mówili, że codziennie dochodzi do kradzieży i
dewastacji urządzeń na sieci kolejowej. Tylko z tych powodów w ubiegłym
roku opóźnionych było ponad 8,3 tysiąca pociągów pasażerskich i 1,4
tysiąca towarowych. To oznacza, że ponad milion pasażerów i setki
tysięcy ton towarów nie dotarły na miejsce o czasie. Przez kradzieże
i dewastacje infrastruktury kolejowej traci nie tylko zarządca
infrastruktury, ale przede wszystkim społeczeństwo i gospodarka.
Złodzieje i wandale ryzykując swoim życiem i narażają na
niebezpieczeństwo pasażerów. Dzieje się tak, gdy ich łupem padają
elementy urządzeń sterowania ruchem kolejowym, odpowiedzialne za
bezpieczeństwo na torach. Statystyki są zatrważające. W ubiegłym
roku na terenie województwa dolnośląskiego skradziono i zdewastowano
infrastrukturę kolejową za prawie 2 mln złotych. Od stycznia do końca
maja tego roku PKP Polskie Linie Kolejowe na naprawę i na wymianę
ukradzionych, bądź zniszczonych urządzeń, na terenie Dolnego Śląska
wydały już ponad pół miliona złotych. Zanotowano 235 tego typu zdarzeń,
schwytano 23 sprawców. W ubiegłym roku zarządca sieci kolejowej
musiał wydać ponad 22 mln zł na usuwanie skutków kradzieży w całej
Polsce. Za te pieniądze można by wyremontować 25 przystanków osobowych.
Regionem szczególnie zagrożonym kradzieżami i dewastacjami jest Górny i
Dolny Śląsk. Najczęściej do kradzieży dochodzi na czynnych liniach
kolejowych. Złodzieje działają w kilkuosobowych, zorganizowanych
grupach, mają specjalistyczny sprzęt i transport. Czasem w ciągu kilku
minut są w stanie ukraść nawet kilkaset metrów sieci trakcyjnej. -
Najczęstszym łupem złodziei są części zawierające miedź - np.: elementy
nawierzchni kolejowej, sieci trakcyjnej i urządzeń automatyki, w tym
urządzeń zainstalowanych na przejazdach kolejowo-drogowych. - mówił
Zygmunt Ilnicki. W skupie złomu złodziej otrzyma za nie najwyżej
kilkadziesiąt złotych. Kolej, aby naprawić szkodę, musi ponieść koszty
od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Złodzieje czasem w ciągu
kilku minut są w stanie ukraść nawet kilkaset metrów sieci trakcyjnej.
Tej pod napięciem również. Działania prewencyjne PKP Polskich
Linii Kolejowych polegają na: kontroli punktów skupu złomu przez
pracowników PKP Polskich Linii Kolejowych SA; przekazywanie punktom
skupu złomu oraz jednostkom policji zdjęć przedstawiających kradzione i
dewastowane elementy infrastruktury kolejowej; zwiększenie nadzoru, w
tym z udziałem Straży Ochrony Kolei i policji, nad miejscami szczególnie
narażonymi na kradzieże i dewastacje; zwiększenie liczby kamer
monitorujących miejsca szczególnie narażone na kradzieże i dewastacje;
akcje specjalne i obławy. Sokistom pomaga w tym nowoczesna
technologia, bo od roku, o czym pisałem już przy innej okazji, mogą
korzystać z mobilnych centrów zdalnego monitoringu. Polega on na tym, że
w dowolnym miejscu ustawia się obrotowe termowizyjne kamery, które
przekazują obraz do centrum zlokalizowane w zaparkowanym w dużej
odległości od kamery, samochodzie. Kradzieże odnotowywane są
codziennie, o czym świadczy fakt, że od stycznia do końca czerwca 2013
r. zanotowano w całej Polsce 2.237 kradzieży i dewastacji. Schwytano 326
sprawców.
Kolej w miarę możliwości stara się zastąpić elementy infrastruktury
wykonane z metali kolorowych, a tam, gdzie jest to możliwe, zastępuje
się wyrobami z tworzyw lub z żelaza. Jeden z taki elementów, który
zastępuje miedzianą złączkę szynową, zademonstrował Oskar Olejnik.
Element zastępujący ją jest montowany pod łubkami szynowi, jest więc
praktycznie niewidoczny, a jednocześnie trudniejszy do ukradzenia, bo
żeby go ukraść, należałoby odkręcić cztery śruby na złączu szynowym. -
Jeśli chodzi o Dolny Śląsk, to jak powiedział dyrektor Andrzej
Dreiseitel, złodzieje najczęściej kradną we Wrocławiu oraz pobliżu
terenów, gdzie jest duże bezrobocie, między innymi, w Worku
Turoszowskimi, Wałbrzychu, dodaje Zygmunt Ilnicki. Kradzieży,
których od początku roku zanotowano w całym regionie 235, z których 40
procent miało miejsce na terenie Wrocławia, mają wpływ na ruch pociągów.
I tak: 3 czerwca maszynista pociągu PKP IC „Panorama” z Wrocławia
Głównego do Warszawy musiał przymusowo stanąć przez Obornikami Śląskimi.
Złodzieje wycieli kable sygnałowe. W tym samym dniu, z tego samego
powodu, siedem innych składów miało opóźnienia sięgające ponad 760
minut. 9 czerwca między stacjami Wrocław Popowice a Wrocław
Osobowice też ukradziono 20 metrów kabla. Mirosław Siemieniec, mówił, że
w wyniku kradzieży elementów infrastruktury kolejowej kolejarze
odnotowali opóźnienie trzech składów na 25 minut, zaś w ręce
funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei i policji wpadło już 23 sprawców,
którym grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. O skali kradzieży na kolei, świadczą następujące dane pochodzące z ubiegłego roku.
- sieć trakcyjna - 139 km;
- ciężary naprężające sieć - 10.081 sztuk;
- łączniki szynowe - 3.000 sztuk;
- szyny - 63 km;
- złączki szynowe - 9.516 sztuk;
- czujniki koła - 197 sztuk;
- urządzenia stacyjne i liniowe - 3 712 sztuk;
- urządzenia na przejazdach - 1321 sztuk.
Natychmiast
po stwierdzeniu kradzieży, wdrażane są procedury gwarantujące
bezpieczne prowadzenie ruchu kolejowego. Ich rezultatem może być jednak
wydłużenie czasu przejazdu, a niekiedy odwołanie pociągów. PKP
Polskie Linie Kolejowe SA aktywnie uczestniczą we wszystkich działaniach
na rzecz przeciwdziałania zjawiskom kradzieży i dewastacji
infrastruktury na terenie całego kraju, Celem jest stworzenie
koalicji na rzecz ochrony infrastruktury. Dlatego we wrześniu 2012 r.
Spółka podpisała Memorandum w sprawie współpracy na rzecz
przeciwdziałania zjawiskom kradzieży i dewastacji infrastruktury. Celem
Memorandum jest podniesienie świadomości i zwiększenie zaangażowania
instytucji publicznych i samorządowych oraz organów ścigania i wymiaru
sprawiedliwości w zwalczanie zjawisk, których skutkiem jest kradzież i
dewastacja infrastruktury. Sygnatariuszami porozumienia są również
m.in.: Urząd Komunikacji Elektronicznej, Telekomunikacja Polska SA,
Urząd Regulacji Energetyki, Izba Gospodarcza Metali Nieżelaznych i
Recyklingu, Netia SA, Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej, Polskie
Towarzystwo Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej, Działania
prowadzone przez PKP Polskie Linie Kolejowe SA mają na celu
uświadomienie społeczeństwu skali zjawiska. Są również apelem o
reagowanie na przypadki kradzieży. Świadkowie tego typu zdarzeń lub
osoby mające wiedzę na temat osób trudniących się tego typu procederem,
mają obowiązek powiadomienia organów ścigania. Brak reakcji to
współodpowiedzialność za skutki kradzieży, to spóźnione pociągi,
nieterminowe dostawy, zagrożenie bezpieczeństwa ruchu kolejowego. Dlatego PLK zwraca się z Apelem… Do
wszystkich o odpowiedzialne zachowania: brak reakcji na kradzież lub
dewastacje, zakup przedmiotów i surowców pochodzących z przestępstwa, to
zgoda na okradanie nas wszystkich, na pogarszanie kondycji waszych
zakładów pracy, kary za nieterminowe dostawy, utracone kontrakty, czy
codzienne spóźnienia do szkół lub pracy, Do właścicieli i
pracowników skupów złomu o nie przyjmowanie elementów infrastruktury
kolejowej – na pewno pochodzą one z kradzieży! Do mediów o
nagłaśnianie i piętnowanie takich zachowań – dzięki temu ludzie dowiedzą
się, jak nagminne jest zjawisko kradzieży i dewastacji na kolei! Jest
rzeczą oczywistą, że kradzież w skrajnych przypadkach może doprowadzić
do tragicznej w skutkach katastrofy kolejowej. Dlatego kolejarze
apelują, aby każdy przypadek kradzieży lub jej podejrzenie zgłaszać na numer alarmowy Straży Ochrony Kolei: 22-47-40-000 lub powiadomić policję, na nr 997. Zygmunt Sobolewski fot.Z.Sobolewski/SolkolArt
|
| | |
|
|
|
|
|
|
Copyright "Wolna Droga" |
|
|
|
|
|