|
|
"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....
WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni. |
|
|
|
|
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r. |
|
Imieniny obchodzą:
Marek, Jarosław, Wasyl
|
|
|
|
|
|
|
|
|
[ 2006-03-03 ] |
|
We wrześniu 2004 r. w felietonie zatytułowanym „Polskie Krawiectwo Olimpijskie” pisałem w tym miejscu o igrzyskach olimpijskich i występie na nich polskiej reprezentacji.
Kiedy obserwowałem zmagania podczas zimowej olimpiady Turyn '2006, tak jakoś mnie naszło, że to, co pisałem półtora roku temu nic, a nic nie straciło na aktualności. Wtedy była to letnia, teraz zimowa olimpiada, i to jedyna różnica.
Dlatego pozwólcie, drodzy Czytelnicy, że znów będę się pastwił na naszych reprezentantach, a raczej działaczach, całym tym - pożal się Boże - naszym sporcie.
Ponad dwa tygodnie [więcej ] |
| | |
|
|
|
[ 2003-01-24 ] |
|
Rząd Jerzego Buzka przeszedł do historii jako rząd czterech wielkich reform: administracyjnej, emerytalnej, edukacji i opieki zdrowotnej. Wielu było takich, którzy do tej listy dokładali jeszcze dwa wielkie wyzwania - restrukturyzację górnictwa i kolei.
Jak oceniane są efekty tych reform - jest odrębną kwestią. Od początku zresztą były one krytykowane przez niemal wszystkich, szczególnie przez ówczesną opozycję, obecnie ekipę rządowa.
Z pewnością popełniono szereg błędów, ale - jak stare powiedzenie mówi - "Nie popełnia błędów tylko ten, kto nic nie robi". A tego, że wspomniane [więcej ] |
| | |
|
|
|
[ 2002-01-25 ] |
|
Każdy rząd powoływany po przełomie roku 1989 zawsze rozbudzał ogromne nadzieje, że będzie lepszy od poprzedniego. I ta przemożna wiara nigdy nie brała się z racjonalnych, merytorycznych przesłanek, lecz z nadziei, że okres przemian, a w zasadzie odbudowy państwa, jego gospodarki, struktur państwa, może właśnie teraz już się zakończy, i nastanie wreszcie czas na zbieranie profitów.
Każdy z tych nowych rządów dostawał na starcie kredyt zaufania, te przysłowiowe 100 dni na dokonanie - według nich oczywiście - niezbędnych zmian i korekt, aby głoszony w czasie kampanii wyborczej program mógł [więcej ] |
| | |
|
|
Z trzeciej strony - Na przełomie… | |
[ 2015-12-25 ] |
|
Koniec roku, to zazwyczaj moje podsumowanie mijających 12 miesięcy. To
przywołanie słów, którymi starałem się opisywać otaczającą nas
rzeczywistość. To retrospekcja, która jest potrzebna także po to, aby
jeszcze raz zastanowić się nad tym, czy właściwie oceniam, a i
spoglądam, na zjawiska zachodzące w otaczającym nas świecie.
[więcej ] |
| | |
|
|
|
[ 2008-04-25 ] |
| Według najnowszych badań (z marca tego roku) 56% Polaków ma złe zdanie o pracy Sejmu (13% bardzo złe, 43% - raczej złe). Prace Izby dobrze ocenia 31% badanych. 13% nie ma zdania na ten temat. Trzeba przyznać, że nie należy tych wyników uznać za wielce zachęcające.
Ale to w parlamencie decyduje się o przyszłości, także kolei. A właśnie dwa tygodnie temu w Sejmie odbyła się debata na temat losów przewozów regionalnych. A rzecz dotyczyła nowelizacji ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP z 2000 r. Pisaliśmy o tym projekcie w numerze 7 „Wolnej Drogi”. Dla [więcej ] |
| | |
|
|
Dla dobra leśnych dziadków... | |
[ 2007-02-02 ] |
|
Nie ma chyba dorosłego Polaka, dla którego obojętna byłaby piłka nożna. Dla jednych to namiętność, dla drugich niepotrzebne zawracanie głowy. Oczywisty to temat felietonu, no bo się porobiło...
A zbierało się na to od dłuższego czasu, od słynnego wywiadu w „Gazecie Wyborczej” z byłym prezesem GKS Katowice, Piotrem Dziurowiczem, który przyznał się do tego, że dawał łapówki sędziom i piłkarzom. No i się zaczęło!
Najpierw niejaki Listkiewicz nazwał Dziurowicza zdrajcą i kłamcą. Później, kiedy już prokuratora wystawiała pierwsze nakazy zatrzymania dla działaczy PZPN-u, sędziom i [więcej ] |
| | |
|
|
|
[ 2006-01-06 ] |
|
Początek roku 2006, to czas dość szczególny, bo to z jednej strony nadzieja zawsze towarzysząca o tej porze, że może coś się odmieni, i troski, zmartwienia, niepowodzenia - wszystko co złe - zostało w starym roku, a z drugiej zaś nowy prezydent, który mówi o państwie solidarnym będącym nadzieją dla każdego.
Nie będę dziś rozwodził się nad tym, czy Lech Kaczyński, to rzeczywiście jutrzenka, może nie swobody, bo ją już mamy, ale prawdy i sprawiedliwości. Raczej skupię się nad tym, co dotyczy kolei, a Kaczyński, jako głowa państwa, winien swoim podpisem zakończyć proces tworzenia czegoś [więcej ] |
| | |
|
|
|
[ 2003-02-07 ] |
|
Nie tak dawno - we wrześniu 2002 r. - pisałem, że "każdy autor w chwili, gdy ma przeświadczenie, że słowa, które pisze, poglądy, które głosi, trafiają do odbiorców, i że stają się też tematem do przemyśleń, czy dyskusji - uznaje taki fakt za ogromne wydarzenie. Wszak nie pisze się tylko dla samego pisania". Postanowiłem przywołać te słowa, bo pewne wydarzenia jakby wpisują się w sens tych słów.
Zadzwonił do mnie "czytelnik" (w cudzysłowie, bo przyznał się, że rzadko czyta "Wolną Drogę") pełen oburzenia, że po co publikujemy bzdury w stylu tego, co znalazło się w "Halo, tu [więcej ] |
| | |
|
|
|
[ 2002-02-08 ] |
|
Początkowo chciałem pisać na temat wywiadu, jakiego udzielił "Gazecie Wyborczej" wicepremier Marek Pol, w którym bardzo szeroko rozwodzi się nad kondycją i przyszłością polskich kolei. Wiele kwestii poruszonych przez Pola nie mogło pozostać bez komentarza. I taki miał się znaleźć w moim felietonie.
Jednak wydarzenia ostatnich dni związane ze skandalem, jaki wybuchł po ujawnieniu przez media sprawy łódzkiego pogotowia ratunkowego, nie pozwoliły mi przejść obok tego obojętnie.
I dlatego postanowiłem podzielić się moimi przemyśleniami, z góry zakładając, że część z nich może być przez [więcej ] |
| | |
|
|
Między narodami słynny... | |
[ 2008-06-20 ] |
| Jeśli sięgnąć pamięcią do przeszłości, to niemal przy każdej okazji politycy różnych opcji często używają słowa „naród”, odmieniają je przez wszystkie przypadki, i równie często twierdzą, że mówią w jego imieniu. Oczywiście każdy uważa, że mówi prawdę. Nikt jednak nie może - albo nie chce - określić, co on rozumie przez pojęcie „naród”.
Wbrew pozorom ta kwestia nie jest taka jednoznaczna. Powie ktoś: „Naród, to naród”. I z jego punktu widzenia będzie to założenie słuszne, no bo, po co utrudniać sobie życie, skoro pewne rzeczy są już nazwane.
Jednakże, gdy [więcej ] |
| | |
|
|
|
| |
|
|
|
|
Copyright "Wolna Droga" |
|
|
|
|
|