"SEMAFOR": podjęliśmy próbę przekazywania na łamach "Semafora" informacji i wiadomości, które mamy nadzieję zainteresują naszych czytelników; informacji których nie znajdziecie na łamach oficjalnych dzienników....

WOLNA DROGA: Choć poszukiwanie prostych rozwiązań jest osadzone głęboko w podświadomości, a nieskomplikowany obraz rzeczywistości jest wygodny, nie zmusza do choćby chwilowej zadumy, do uświadomienia prawdy o traconym wpływie na własne losy, na otaczający świat - od poszukiwania prawdy nikt nas nie zwolni.

 
Piątek, 19 kwietnia 2024 r.
Imieniny obchodzą: Adolf, Leon, Tymon
 
Strajk generalny?
[ 0000-00-00 ]
O referendum, spółce „Przewozy Regionalne”, niegospodarności urzędów marszałkowskich, spotkaniu w ministerstwie infrastruktury i zarządzie, oraz o PUZP mówi Stanisław Kokot – rzecznik prasowy Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ „Solidarność”.

Referendum w liczbach
Od 11 do 15 lipca we wszystkich zakładach spółki „Przewozy Regionalne” zostało przeprowadzone referendum strajkowe. Pytanie brzmiało: Czy jesteś za podjęciem strajku w sprawie podwyżek płac w roku 2011 dla pracowników spółki „Przewozy Regionalne”?
Spośród 12.959 pracowników zatrudnionych w zakładach spółki w referendum udział wzięło 9.165 osób. Wiadomo, że jest sezon urlopowy, a mimo tego stanowi to 70,7% ogółu zatrudnionych. 98,1% biorących udział w referendum opowiedziało się za podjęciem strajku.
Z podanych wyżej liczb jasno wynika, że referendum zgodnie z literą prawa (art.20 ust. 2 ustawy z dnia 23 maja 1991 roku O rozwiązywaniu sporów zbiorowych) było ważne, a tym samym załogi zakładów upoważniły nas do podjęcia działań w obronie praw pracowniczych.
Moim zdaniem taki wynik referendum upoważnia związki zawodowe do strajku generalnego. Jeśli Urzędy Marszałkowskie w dalszym ciągu postępowały w tak nieodpowiedzialny sposób, to ze strony związków zawodowych muszą zostać podjęte konkretne działania. Wiadomo, i trzeba to wyraźnie zaznaczyć, że od trzech lat w tej spółce podwyżki wynagrodzeń nie było.
Marszałkowie Urzędów doskonale wiedzą, jaka powinna być płaca w tej spółce, skoro maszynistom zatrudnionym w „swoich” spółkach przewozowych proponują wynagrodzenie rzędu 6.400 złotych, a maszynista na kolei na dzień dzisiejszy zarabia w granicach 4.200 złotych. Specjaliście marszałkowie proponują 5.500 złotych, a w „Przewozach Regionalnych” zarabia on 2.800 złotych.
Jest to jasny dowód na to, że marszałkowie wiedzą, jak powinna się kształtować wysokość zarobków, więc dlaczego pracowników tak lekceważą?

Marnotrawstwo
Kolejna niezmiernie ważna sprawa, to beztroskie marnotrawienie pieniędzy przez Urzędy Marszałkowskie. Nie można na to pozwolić. Jako przykład podam zakup dla „Kolei Śląskich” sześciu „Elfów”, które od kwietnia br. stoją w krzakach. Zaznaczam, że są to prototypy, więc biegnie im okres gwarancji, biegnie okres serwisowania i jakoś nikogo, to zbytnio nie obchodzi. Jedna z tych maszyn jeszcze nawet nie wyjechała na szlak, a już jest rozbita.
Czyż nie jest to wyraźny dowód bezmyślnej polityki finansowej prowadzonej w Urzędach Marszałkowskich? Moim zdaniem jest to marnotrawienie pieniędzy podatnika – naszych pieniędzy.
Kolejną bardzo ważną sprawą są koszty związane z funkcjonowaniem przewozów regionalnych. Na przykład: koszt kilometropociągu w „Przewozach Regionalnych”, to 11 złotych, a w „Kolejach Wielkopolskich” tenże kilometropociąg kosztuje już 18 złotych. Na uruchomienie pociągów pasażerskich jest jakaś określona kwota i nie należy jej mylić z kosztami dostępu do torów. Mówię o ogólnych kosztach uruchomienia pociągu, a więc kosztach administracyjnych, kosztach dostępu, kosztach zatrudnienia pracownika, itd.

Więcej już 3 sierpnia...
Copyright "Wolna Droga"
[X]
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.